Armenia jest krajem zdecydowanie górzystym. Nie ma dostępu do morza, ale ma duże jezioro Sevan z piękną turkusową wodą. Krajobrazy w tym kraju są bardzo zmienne, mimo małego obszaru, jaki zajmuje - mamy tu pustynne, suche i wypalone słońcem skaliste góry, o stromych zboczach i ostrych krawędziach. Mamy zielone, łagodne grzbiety. Są głębokie kaniony, które często można znaleźć dopiero, gdy stanie się nad ich krawędzią. Mamy widoki industrialnych zabudowań porzuconych fabryk czy szarych domów wtopione w niezwykłe góry, o urodzie dolomitów. Jest w końcu otoczenie góry Ararat. Chociaż leży ona na terenie Turcji, to jest armeńska. A z racji swej wysokości względnej (góra majestatycznie wznosi się zadziwiająco wysoko nad otaczającym ją płaskim terenem), jest ona widoczna z wielu miejsc i z bardzo daleka. Nawet w stolicy można podziwiać widok na miasto z górą w tle.
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą góry. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą góry. Pokaż wszystkie posty
niedziela, 5 września 2010
środa, 25 sierpnia 2010
Pod Mt Blanc
Do Armenii jeszcze powrócimy, ale na chwilę przeniesiemy się w wysokie Alpy. Oto miałem okazję i szczęście pobyć kilka dni w przepięknej scenerii alpejskiej. Spanie w namiocie w otoczeniu najwyższych szczytów Europy w dodatku przy pięknej pogodzie to przeżycie niezapomniane. Oto kilka monochromatycznych fotografii zrobionych niemal z namiotu.
Subskrybuj:
Posty (Atom)