W naszym pięknym mieście - Bielsku-Białej wystąpił przedwczoraj słynny gitarzysta Al Di Meola. Można było zrobić komuś piękny prezent pod choinkę zabierając go na ten koncert. Sala była wypełniona po brzegi - bardziej niż podczas koncertów niedawnej Jazzowej Jesieni. Al Di Meola zagrał w składzie z drugim gitarzystą, perkusistą i akordeonistą, który także wykonywał niezwykłe wokalizy wzmacniające brzmienie swojego instrumentu. Brzmienie gitary Ala było przecudne. Koncertowi nic nie można było zarzucić, no może oprócz tego, że trwał za krótko - można by słuchać tej nuty o wiele dłużej.
Krótkie fragmenty koncertu można obejrzeć na stronie Bielskiego Centrum Kultury, a u mnie jak zwykle kilka fotografii.
środa, 22 grudnia 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz